Brat Albert, jakiego znamy z obrazów i świątobliwych opowieści, jest czuły, miłosierny i troskliwy, ale jednocześnie bardzo nieprawdziwy. Nastoletni Chmielowski napadł przecież na pocztowy furgon, a z oddziałem powstańców "komandosów" atakował Moskali, walcząc o życie i wolność. W czasie potyczki z nimi stracił nogę. Uciekając przed represjami, zamieszkał aż w Paryżu, gdzie klepał biedę, mogąc jedynie pomarzyć o życiu wyższych sfer. Po ogłoszeniu amnestii dla powstańców wrócił na ziemie polskie.Był utalentowanym malarzem, który dopiero z czasem zaangażował się w pomoc najbiedniejszym. To jednak nie było łatwe. Musiał mierzyć się z odtrąceniem przez dotychczasowych przyjaciół, nie rozumiejących jego oddania się pracy na rzecz ludzi najuboższych, i niechęcią duchownych, którzy traktowali to jako fanaberię artysty.Natalia Budzyńska przedstawia nam człowieka z krwi i kości. Uczłowiecza Świętego i pokazuje go takiego, jaki był naprawdę - surowego, bezpośredniego, twardego, ale równocześnie bezgranicznie kochającego.
Pierwsza, fascynująca powieść o największej polskiej malarce, Tamarze Łempickiej (1898 - 1980). Genialne obrazy i arcybarwne życie. Podróże do Włoch, Niemiec, Ameryki. Dramatyczne okoliczności wydostania się z bolszewickiej Rosji za cenę, która, jak przekonująco pokazuje Grzegorz Musiał, nie pozwoli już nigdy uzyskać spokoju. Pytanie - czy Tamarze na życiowym spokoju zależało? Na ołtarzu sztuki składała ofiary, które prowadziły do wyniszczenia. Była ona niebywałym kłębowiskiem sprzeczności. I świadkiem epoki. Znała wszystkich wielkich artystów, którzy w okresie międzywojennym w Paryżu mieszkali i do Paryża zjeżdżali: Pablo Picasso, André Gide, Jean Cocteau, Gertruda Stein, Coco Chanel, Marlena Dietrich. Ekscentryczna Tamara w powieści Musiała to postać absolutnie niepodległa, skrajnie odważna, swoją niezależnością często raniąca najbliższych. Łempicka demaskuje mielizny części paryskiej bohemy znajdującej się pod urokiem i wpływami sowieckiej Rosji, jednocześnie wchodzi w ten świat, nie potrafi sobie niczego odmówić, a szczególnie narkotyków i zapładniających ją twórczo erotycznych podbojów, z których łatwo się rozgrzesza. Grzegorz Musiał namalował postać, którą najpierw chcemy potępić, by za chwilę wielbić. Życie przegrane? Życie wygrane? Tę powieść trzeba koniecznie przeczytać.
Opis pochodzi od wydawcy
UKD:
821.162.1-3 929-052 Łempicka T.
UWAGI:
Na okładce podtytuł: powieść o Tamarze Łempickiej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nie oceniałem jego obrazków, były taką samą częścią mojej codzienności jak meble w mieszkaniu, firanki w oknach czy kolor ścian. Jednak słuchając mimochodem tego, co ojciec mówił o różnych wydarzeniach czy faktach artystycznych, zacząłem orientować się, jak ważne jest rozróżnianie tego, co brzydkie, a co ładne. Nie potrafię powiedzieć, czy wieloletnie obcowanie ze sztuką, którą tworzył, ukształtowało mój gust, ale z całą pewnością pozwoliło mi docenić to, co robił. Jakby na przekór oficjalnie dominującej szarzyźnie i braku fantazji tamtych lat, jego obrazy uderzały feerią kolorów i śmiałością ich zestawiania. Mam to szczęście, że mimo dość lekceważącego podejścia Kazimierza Manna do archiwizacji swoich prac, udało mi się część z nich uratować i wszystko, co wisi u nas na ścianach, to właśnie jego dzieła.Kim był? [fragment książki]
UKD:
75.071(438) Mann K. 76.071(438) Mann K. 929 Mann K. 929 Mann W.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Szalał za nimi z wzajemnością, dla niego zrobiłyby wszystko. Sprawiały, że był pijany szczęściem i staczał się na dno rozpaczy. W jego "fizycznym haremie" było ich bez liku. Arystokratka i fryzjerka, podlotek i poważna matrona, aktorka i doktorowa... Kim był ten, dla którego zdradzały mężów, usuwały ciąże, popełniały samobójstwo? Wysoki, przystojny, z błyskiem w oku. Artysta. Braterstwo dusz cenił na równi z rozkoszami cielesnymi. Nie był monogamistą, nie był wierny, nie obiecywał miłości do grobowej deski. Nie rozumiał słowa "zdrada". Małżeństwo z Jadwigą - złotooką, rudowłosą, o zmysłowych ustach - trwało szesnaście lat. Nawet kiedy dzieliły ich setki kilometrów, wiedzieli o sobie wszystko. "Ty jednak jesteś jedyna i nie ma na to rady. Wszystkie baby możliwe są niczym wobec Ciebie" - pisał, by w innym liście stwierdzić: "ponieważ Ty mi się dostatecznie nie podobasz, muszę mieć inne kobiety". Uwiecznił je w "metafizycznym haremie" - na obrazach, fotografiach, kartach powieści. Bez nich nie byłoby jego.
Czwarty wieszcz. Autor kilkunastu dramatów, z których jedynie Wesele zyskało miano arcydzieła. Artysta na piedestale, którego życie prywatne pozostaje w półmroku. Mąż, który pisze o żonie w najintymniejszych strofach wierszy. Ojciec, którego zgon złamie życiorysy czworga dzieci. Człowiek, który ściga się ze śmiercią. "Czy (Panu) w oczy kiedy śmierć zajrzała? - mnie ona w oczy patrzy co dzień" - pisze w jednym z listów. Napiętnowany chorobą, spala się w nierównej walce z przeznaczeniem. Gorączkowo szuka dróg spełnienia artystycznego. W przededniu śmierci czyta o sobie: "największy z żyjących polskich poetów". Wierzy w nieśmiertelność, bo jedynie ona może przynieść wyzwolenie. Z archiwów, dokumentów rodzinnych, listów i pamiętników Monika Śliwińska rekonstruuje mało znany, prywatny portret Stanisława Wyspiańskiego. Przedstawia dramatyczny zapis życia genialnego malarza, poety, reformatora teatru; artysty u szczytu popularności, który żegna się ze światem.